Kilka ujęć z zawodów. Niestety, niezbyt wielu zawodników wstawiało się w drogi z dolną asekuracją, więc i ciekawych ujęć niewiele. Nie lubię, jak lina na zdjęciach zasłania twarz.
Pozdro dla ziomka co mi linę zniszczył!
Brzydko, brzydziej, bunkry.
Ciemno, ciemniej, bunkry.
No, ale, im gorzej tym lepiej, więc nie ma się czym przejmować!
Rusza się Mikołaj, światło ogarniają Ciemny z Pawłem. Dzięki:)
W tej odsłonie coś nietypowego. Wieje przygodą, romantyzmem i wełnianymi skarpetami...
Spontanicznie dla mnie wylądowałem w austriackim kempingu w środku gór w środku nocy. Spanie pod gwiazdami. Pierwszą rzeczą, jaką widzę po wystawieniu nosa ze śpiwora to widok na lodowiec Dachstein w pierwszych promieniach słońca. Nasza ściana jeszcze w półmroku po drugiej stronie doliny. Poranna kawka, śniadanie, dotarcie pod ścianę i start! 440m do góry, żeby po całym dniu na drodze, 12 wyciągach wyjść na pik. Górska przygoda!:)
Poniżej ujęcie "z akcji" i zdjęcie panoramiczne Trisselwandu. Może kiedyś wrysuję przebieg Seeblicka...
Zdjęcia z chyba najbardziej obleganego ostatnio fragmentu skały w Sokołach przez wspinaczy spod znaku "więcej niż VI.1", czyli Krzywej Turni. Maciek składa ruchy w ciąg na "Beton jest zbędny" VI.5+.
Widać skupienie;)
W końcu udało mi się trafić na dzień, kiedy, spod strug potu zalewających oczy świadczących o zdobyciu szczytu Sokolika, ujrzałem taśmę rozwieszoną między szczytami. Reszta poniżej w formie obrazkowej.
Nie wiem jak to jest, że wchodzi człowiek do pierwszej z brzegu knajpki i nie może się napić piwa, żeby nie słyszeć piania chłopczyka w okularach z grubymi ramkami i grzywką na boczek na temat sztuki współczesnej. No ale Krakusy lubią swoje miasto, to najważniejsze. No i ten rynek po zmroku!
Poznańskie środowisko huczy od wieści. Już jest, już za chwilę to, co od lat obrosło w "Urban Legend" staje się prawdą. W Poznaniu powstaje miejsce, w którym będzie można się wspinać do góry, a nie tylko na boki;)
Póki co pierwsza część panelu zostaje oddana do użytku. W przygotowaniu coś, co znamy jako dawny Dynamix. No i do tego jakie perspektywy rozwoju! Aż się micha cieszy:D
poniżej panorama 3D Krajalni
kliknięcie pierwszej ikony od prawej powoduje przejście w tryb pełnoekranowy
a ikonki mapy na lewej ramce odsłoni lokalizację obiektu
o klikaniu na baner krajalni nie wspominam;)
i jeszcze kilka zdjęć (panoramicznych i nie tylko;))
Sesja krajoznawcza po Przyziomiu. Ładnie tu. Jak tu w ogóle trafić? A ile to ma? Czemu w kraju nikt nie wie o tym proPro PROJEKCIE? Ah, ci goście, wszystko by chcieli wiedzieć;)
Tym razem publikacji doczekały się dwie panoramy z tripa do Mongolii. Pierwsza przedstawia Jezioro Chubsuguł (Хөвсгөл Нуур, Khovsgol Lake), druga góry Khoridol Saridag (Хоридол Сарьдаг ДЦГ, Рэнчинлхумбэ, Хөвсгөл, Монгол улс, Khoridol Saridag Mountains). Ah, ten urok filmów 35 mm, które przeleżą lata w szafie, zanim sobie ktoś o nich przypomni...
Wszystkie fotografie umieszczone na tym blogu są moją produkcją i własnością (chyba, że napisałem inaczej). Jeżeli jesteś zainteresowany/a użyciem zdjęć do jakichkolwiek celów- proszę o kontakt.
Dziękuję i pozdrawiam, Grzegorz Lisowski