Po zwiezieniu rowerów do Trzcińska zrobiliśmy na nich jakieś 20km przez 3 dni (z wycieczką do janowickiego sklepu po pieczywko włącznie). No, ale wiadomo- pogoda nie taka, dzień krótki, mnogość innych obowiązków niecierpiących zwłoki... Następnym razem, jak wyjedziemy od Kudłatego, to może nawet uda się więcej fotek cyknąć? Nie tracę nadziei!